Dieta Lidlowa i Jadłospis z Biedry wracają w nowej odsłonie dla zdrowych oraz insulinoopornych! Dobre zarówno dla osób, które mają już inne diety z marketów (bo nowa edycja, to zawsze nowe przepisy!), jak i dla tych, które dopiero chciałyby zacząć swoją przygodę ze zdrow(sz)ym, ale jednak nieupierdliwym jedzeniem.
Diety z marketów są wygodne w stosowaniu, bo do każdej diety dołączam precyzyjną listę zakupów, którą możesz zrealizować w ulubionym dyskoncie. Dieta Lidlowa i Jadłospis z Biedry mają podobną bazę przepisów – wybierz dietę do marketu, w którym wolisz robić zakupy.
Diety w różnych wariantach mają podobną bazę posiłków – dzięki temu możecie łatwo stosować dietę, gdy w Waszym domu są preferowane różne style odżywiania np. klasyczny „wszystkożerny” i wege – główna baza dań i wiele posiłków będą bardzo podobne. Tak samo w obrębie różnych kaloryczności – różnice wynikają głównie z ilości składników/dodatkowych przekąsek, ale baza dań będzie bardzo podobna.
Nie wiesz czy wybrać Dietę Lidlową czy Jadłospis z Biedry? Wybierz dietę do sklepu, w którym wolisz robić zakupy – przepisy w obu dietach są bardzo podobne.
Podejrzyj menu diety, która Cię interesuje:
Po zakupie otrzymasz znacznie dokładniejszą rozpiskę – każdy przepis jest szczegółowo rozpisany:
Informacja o kaloryczności każdego posiłku pomoże Ci dobrać zamiennniki – np. jeśli nie lubisz owsianek na śniadanie, to nic nie stoi na przeszkodzie, żebyś wybrała jedno z ponad 20 innych śniadań o zbliżonej kaloryczności.
Bo w pakiecie na 28-dni każdy tydzień, to zupełnie inne przepisy!
Każdy tydzień to zupełnie inne przepisy! Całe zaopatrzenie zrealizujesz w jednym markecie – do diet są dołączone szczegółowe listy zakupów oraz uniwersalna lista zamienników.
Zobacz także: Zakupy w markecie: z listą zakupów czy bez?
W zależności od kaloryczności jadłospis ma 4 albo 5 posiłków. Od 1400 kcal do 1600 kcal są 4 posiłki, w wyższych kalorycznościach dodałyśmy jeden posiłek, żeby ładunki glikemiczne dań nie były zbyt wysokie i żeby jednocześnie nie tworzyć diety niskowęglowodanowej.
Spisałam również prostą instrukcję, która pozwoli znaleźć Ci zamiennik dla każdego produktu czy dania.
Diety kupisz tutaj:
Jeśli masz nadwagę lub otyłość, redukcja masy ciała pomoże w leczeniu insulinooporności. Wprowadzenie deficytu kalorycznego (diety o niższej kaloryczności, niż średnie wydatki energetyczne) doprowadzi do redukcji masy ciała, co w większości przypadków przełoży się na poprawę wyników badań w kierunku insulinooporności.
Co ciekawe, nie trzeba dojść do prawidłowego BMI, żeby zauważyć pierwsze efekty – wyniki poprawiają się znacznie wcześniej.
Oblicz sugerowaną kaloryczność w naszym kalkulatorze lub (jeśli jesteś zdecydowana na zakup diety) napisz do nas maila na kontakt@drlifestyle.pl – dobierzemy optymalną kaloryczność diety dla Ciebie. Pamiętaj o podaniu WSZYSTKICH informacji:
Wszystkie zdjęcia w tym wpisie pokazują potrawy, które znajdziesz w dietach z marketów. Mogą się nieco różnić zależnie od wariantu/kaloryczności diety, ale dobrze pokazują ogólny styl posiłków w dietach z marketów.
Autorka zdjęć tytułowych: Joanna Kaźmierczak instagram @my.kitchen.life oraz Malwina Kantorowicz instagram @malwinajulia_k
Insulinooporność to nie wyrok! Jednak to żółta kartka – ostrzeżenie, że jeśli dziś nie zaczniesz pracować nad zmianą nawyków żywieniowych (lub nie będziesz przyjmować zaleconych przez lekarza leków), to za 10 lat możesz zachorować na cukrzycę typu 2.
Na szczęście dieta w insulinooporności nie musi być pasmem wyrzeczeń i rezygnacji z ulubionych produktów. Nowe diety z marketów dla zdrowych i insulinoopornych odczarują mit nudnej, niskowęglowodanowej diety w insulinooporności.
Na start rewelacyjnie byłoby wprowadzić aktywność co drugi dzień trwającą minimum 20 (a jeśli dasz radę – 30 minut); to nie muszą być intensywne treningi, a na przykład:
Nawet te aktywności, które często odrzucamy jako “nieopłacalne” pomagają organizmowi lepiej wykorzystywać insulinę krążącą w krwiobiegu. A o ich opłacalności przekonasz się z czasem!
Aktywność fizyczna jako sposób na leczenie insulinoopornośći to nie pusty slogan, a naprawdę opłacalny nawyk, który poprawi wyniki HOMA-IR i insulinowrażliwość.
Jeśli z czasem oswoisz się z nawykiem aktywności co drugi dzień, warto poszukać przestrzeni na codzienną aktywność – pamiętaj, to może być nawet spacer!
Ruch jest sprzymierzeńcem leczenia insulinooporności. Po więcej informacji o IO przeczytaj: Jakie badania zrobić na insulinooporność i co po diagnozie?
Nie bój się, nie planuję uprawiać tutaj dietetycznego szamanizmu i podważać słów dietetyków i lekarzy. Zamierzam jednak wyjaśnić, dlaczego my – dietetyczki układające diety z marketów – wolałyśmy skupić się na ładunku glikemicznym posiłków, a nie indeksie glikemicznym produktów.
Indeks glikemiczny – teoretyczna wartość opisująca zmiany glikemii po zjedzeniu produktu w wystandaryzowanej ilości, która zawiera zawsze 50 gramów węglowodanów przyswajalnych.
Czyli w praktyce musielibyśmy przestać postrzegać jedzenie “na sztuki”, a każdą porcję przeliczać tak, żeby dostarczyła 50 gramów węglowodanów przyswajalnych. Na przykład średnia mandarynka dostarcza 5 gramów węglowodanów przyswajalnych. Więc żeby indeks glikemiczny odzwierciedlał realne zmiany glikemii, musielibyśmy zjeść 10 mandarynek = bo wtedy uzyskamy 50 gramów węglowodanów przyswajalnych, a właśnie do takiej ilości produktu odnosi się indeks glikemiczny.
Indeks glikemiczny może stanowić pewien punkt odniesienia, pokazywać których produktów może być w diecie więcej, a z których ilością nie opłaca się przesadzać. Nie powinien być jednak wyrocznią! Dzielenie produktów na dozwolone i zakazane może na dłuższą metę zniechęcać do zdrowego odżywiania, a w skrajnych sytuacjach prowadzić do zaburzeń odżywiania.
Więc dlaczego lekarz po diagnozie insulinooporność zaleca “dietę o niskim indeksie glikemicznym”? Mamy beznadziejny system opieki zdrowotnej, który nie przewiduje wystarczająco dużo czasu na edukację żywieniową. Podczas trwającej kilka minut wizyty łatwiej jest przekazać zwięzłe zalecenie, które można zgłębić w Internecie. A nawet w zaburzeniach dietozależnych uzyskanie skierowania do dietetyka jest rzadkością.
Tyle tylko, że po wizycie pacjent wraca do domu, wpisuje w google “dieta z niskim indeksem glikemicznym”, widzi tabelki z produktami zaznaczonymi na zielono (dozwolone), żółto (w niewielkiej ilości), czerwono (zakazane). A jeśli do tego wpadnie na fejsbukowe grupy odnośnie dietoterapii insulinooporności, to po paru dniach lektury zacznie bać się picia wody z kranu, bo być może hydraulik, który trzy lata temu naprawiał rury akurat żuł gumę owocową i skoczy nam od tego insulina.
Ładunek glikemiczny – praktyczny parametr lepiej określający realne zmiany glikemii, ponieważ przy obliczaniu ładunku glikemicznego bierzemy pod uwagę realne porcje produktów, które w nim występują. Ładunek glikemiczny wykorzystuje informacje o indeksie glikemicznym, ale dostosowuje go do realnych porcji.
Czyli wracając do naszych przykładowych mandarynek – ładunek glikemiczny jest narzędziem, które pozwala na oszacowanie zmian glikemii po zjedzeniu 1 mandarynki. A nie 10 – tak żeby wskoczyć w założone przez indeks glikemiczny 50 gramów węglowodanów przyswajalnych.
To brzmi skomplikowanie, bo… w istocie tak jest. Trzeba wziąć pod uwagę indeks glikemiczny poszczególnych produktów, ich realną gramaturę, zawartość węglowodanów przyswajalnych i ich % udział.
Zobacz jak wyglądają obliczenia do uzyskania ładunku glikemicznego posiłku, którymi posiłkowałyśmy się przy liczeniu ładunków glikemicznych w pracy nad dietami z marketów dla zdrowych i insulinoopornych:
Nie będę nawijać Wam tu razowego makaronu na uszy: taka hiperpoprawność nie jest konieczna, żeby poprawić wyniki w insulinooporności! Ba, nawet my licząc wszystko ręcznie mogłyśmy popełnić drobne błędy w obliczeniach. Już zmiana diety na zdrowszą (a jeśli masz nadwagę/otyłość, to również redukcja masy ciała) jest czynnikiem poprawiającym wyniki w insulinooporności.
Ładunek glikemiczny to nie wszystko, bo na realne zmiany poziomu glukozy i insuliny wpływają również inne składniki posiłku (nie tylko węglowodany, które uwzględnia się w obliczeniach ładunku glikemicznego). Dodanie do posiłku odpowiednich źródeł białka czy tłuszczów również jest sposobem na złagodzenie zmian glikemii i poposiłkowych skoków insuliny.
Mamy wiele klientek, które poprawiły wyniki insulinooporności ze zwykłymi dietami z marketów! Ba, da się to zrobić nawet bez liczenia i ważenia. Jednak uznałam, że jeśli wypuszczamy diety dedykowane insulinoopornym, to chcemy zrobić to zgodnie z tym, co uważamy za złoty standard w dietoterapii insulinooporności – zdecydowana większość posiłków ma niski lub średni ładunek glikemiczny, ale wplatamy w dania różne zwyczajne produkty. Dzięki temu diety z marketów dla zdrowych i insulinoopornych wyglądają tak… normalnie, więc zdecydowanie polecamy je też osobom zdrowym.
Jeśli lekarz/dietetyk zalecił Ci bardziej restrykcyjne podejście, być może tego wymaga Twoja indywidualna sytuacja – gotowe diety nie zastąpią indywidualnej konsultacji.
Zdecydowanie bardziej opłaca się działać od ogółu do szczegółu i wprowadzić zmiany realne tu i teraz, ale także możliwe do podtrzymania przez całe życie. Żeby dietoterapia insulinooporności działała, musi stać się fundamentem trwałych nawyków, a nie tylko fitzrywem.
W leczeniu insulinooporności wytrwałość opłaca się znacznie bardziej niż intensywność działań. Nie dawaj z siebie wszystkiego! Daj dokładnie tyle, ile teraz możesz.
Mamy nadzieję, że opracowane przez nas diety, w których większość posiłków ma niski/średni ładunek glikemiczny pokażą Ci w praktyce, jak komponować posiłki w insulinooporności. Wszystkie zakupy zrobisz w ulubionym dyskoncie (w Biedronce albo w Lidlu – wybierz wersję do sklepu, w którym wolisz robić zakupy, bo przepisy w obu dietach są bardzo podobne).
To dieta fleksitariańska – czyli ograniczająca spożycie mięsa – jest dla Ciebie. Zobacz, będzie pysznie:
Jadłospisy w kalorycznościach 1400-1600:
Jadłospisy dla kaloryczności 1700-2000:
Żeby kupić tę dietę, najpierw kliknij market, w którym chcesz robić zakupy:
Następnie określ długość diety.
W kolejnym kroku wybierz wariant diety: ograniczam mięso.
Zostaje już tylko wybór kaloryczności odpowiedni do Twojego celu :).
– bez eliminacji (w poprzednich edycjach dostępna pod nazwą tradycyjna)
Dieta klasyczna jest właśnie dla Ciebie!
Jadłospisy dla kaloryczności 1400-1600:
Jadłospisy dla kaloryczności 1700-2000:
Żeby kupić tę dietę, najpierw kliknij market, w którym chcesz robić zakupy:
Następnie określ długość diety.
W kolejnym kroku wybierz wariant diety: klasyczna.
Zostaje już tylko wybór kaloryczności odpowiedni do Twojego celu :).
Wege dieta z marketów będzie dobrym wyborem! A bezpłatny ebook „Co warto suplementować – bez ściemy” rozwiąże za Ciebie dylemat, która witamina B12 jest najlepsza i co jeszcze warto suplementować.
Jadłospisy w kalorycznościach 1400-1600:
Jadłospisy w kaloryczności 1700-2000:
Żeby kupić tę dietę, najpierw kliknij market, w którym chcesz robić zakupy:
Następnie określ długość diety (za dietę płaci się jednorazowo, dostęp do diet np. na 28 dni dostajesz na zawsze – nie znikną po 4 tygodniach)
W kolejnym kroku wybierz wariant diety: wege.
Zostaje już tylko wybór kaloryczności odpowiedni do Twojego celu :).
bez mięsa, z rybami, z serami i jajkami
A jeśli:
Dieta pescowege bardzo Ci się przyda!
Jadłospisy w kaloryczności 1400-1600:
Jadłospisy w kaloryczności 1700-2000:
Żeby kupić tę dietę, najpierw kliknij market, w którym chcesz robić zakupy:
Następnie określ długość diety.
W kolejnym kroku wybierz wariant diety: pescowege.
Zostaje już tylko wybór kaloryczności odpowiedni do Twojego celu :).
Autopromocja: Napisałam ebooka (pod redakcją merytoryczną doktora Damiana Parola), w którym znajdziesz wszystko, co potrzebne do ogarnięcia insulinooporności z zakresu:
Spis treści ebooka możesz przeczytać TUTAJ ebook jest dostępny wyłącznie w moim sklepie internetowym.
Gotowe sosy w słoikach mogą być dużym ułatwieniem w codziennym gotowaniu. Opcji w marketach jest mnóstwo. Włoskie, azjatyckie, meksykańskie, polski smaki – do wyboru do koloru! Ale czy wszystkie z…
Zakupy spożywcze to nieodłączny element naszego codziennego życia. Każdy z nas ma swoje metody i nawyki, które pomagają w organizacji tego domowego obowiązku. Jednym z najczęściej stosowanych sposobów na ułatwienie…
Łosoś jest jedną z najpopularniejszych ryb na świecie, cenioną zarówno za swoje walory smakowe, jak i korzyści zdrowotne. Można go łatwo znaleźć w większości sklepów, ale często spotykamy się z…
Wieczorne podjadanie, jak i takie w ciągu dnia, to często tylko tzw. wierzchołek góry lodowej i objaw głębszych problemów. W wielu sytuacjach samo jedzenie i zaburzona relacja z nim nie…
Komentarze
Zaloguj się!