Zupy krem to rewelacyjny sposób na włączenie większej ilości warzyw do posiłków. Prosty patent na mnóstwo wartości odżywczych przy małej ilości kilokalorii. Zaletą zup krem jest możliwość zmiksowania porządnej porcji warzyw, ale minus stanowi płynna lub półpłynna forma, która będzie mniej korzystna w odczuwaniu sytości.
Ale! Posiłek z zupą krem nie musi być zblendowanym bulionem z warzywami. Sprawdź co do niego dodać, aby zupa stała się bardziej odżywcza. Dzięki tym dodatkom, zapewniającym źródło białka, tłuszczu i węglowodanów złożonych, również sytość po posiłku będzie dłuższa, co może przełożyć się na kontrolę spożywanych kilokalorii w ciągu dnia.
Dodatek białka i tłuszczu do zupy, a także pojawienie się aspektu gryzienia i przeżuwania jest bardzo wskazany. Pomoże to złagodzić odpowiedź glikemiczną i będzie korzystne w kontroli gospodarki węglowodanowej. A jeśli chcesz wiedzieć więcej jak jeść mając IO, bez zbędnych restrykcji i wyrzeczeń, to koniecznie zajrzyj do nowego poradnika DrLifestyle – „Niezbędnik Insulinoopornej„.
Dzięki tym dodatkom zupa krem nasyci Cię na dłużej!
A Ty co wybierasz jako dodatek do zupy krem? 🙂
PS. A jeśli lubisz takie posiłki, to koniecznie wypróbuj mój przepis na sycącą zupę krem z pomidorów i soczewicą . Oraz pyszny krem z marchewki z z mlekiem kokosowym, czosnkiem i imbirem :).
W wielu miejscach (w sieci, od dietetyka, lekarza czy na ploteczkach osiedlowych u fryzjerki) słyszy się, że warto jeść pełnowartościowe/zbilansowane posiłki na co dzień. Mówi się, że to podstawa zdrowej…
Woda kokosowa, czyli naturalny izotonik prosto z tropików, to coś więcej niż tylko insta-friendly-napój. Pozyskiwana z młodych, zielonych kokosów, jest nie tylko wyjątkowo orzeźwiająca, ale i kryje w sobie bogactwo…
Temat mikrobioty w ostatnich latach stał się bardzo popularny i badań dotyczących jej wpływu na nasz organizm jest coraz więcej. To że wpływa na trawienie pokarmów jest dość oczywiste, ale…
Jestem prawie pewna, że podczas zakupów rzucił się już Wam w oczy wskaźnik Nutri-Score. To te charakterystyczne kolorowe literki na opakowaniach produktów. W supermarketach widać je coraz częściej, dlatego weźmiemy…
U mnie w domu wystarczy posypać jakąkolwiek zupę krem przyprażonym na suchej patelni słonecznikiem, a zjedzą wszystko, nawet nie będą pytać o skład 😉