Blog

powrót
Wróć
02.12.2014

Spinning, fit bike – na czym polega i jakie przynosi efekty?

Inne
--
Fit Bike, rower, siłownia, spinning, trening

Phi, przecież lubię jeździć na rowerze. To nie może być bardziej męczące od biegania!

No to się zdziwiłam.

Fit Bike, spinning – co, jak dla kogo?

2014-11-10 19.33.37

Standardowo już (w tej serii ukazały się posty o zajęciach HIIT, fat burn, fit pump) opisuję swoje doświadczenia zdobyte w łódzkim Fit Fabric – mojej siłowni partnerskiej i jednocześnie miejsca, które odwiedza co najmniej połowa mojego roku (rewelacja!).

Ale wracając do tych rowerków. O co tyle szumu? Fit bike (znany również jako spinning) to taki aerobik tyle, że z siodełkiem pod tyłkiem. Z tym, że wspomniane siodełko bezpośrednio pod tyłkiem znajduje się przez nie więcej niż 10% – całą resztę trasy pokonujesz „na stojąco”. Rowerki mają opcję dostosowania obciążenia tak, by symulowały jazdę po płaskiej powierzchni lub po wzniesieniu (moje uda do dziś płaczą na myśl, o niektórych podjazdach)! Na szczęście (i pewnie trochę wbrew pozorom) spinning/fit bike nie mają wiele wspólnego z jazdą na rowerze stacjonarnym w domowym zaciszu.

Nie bez znaczenia jest to, że na sali znajduje się kilkanaście (a w niektórych klubach pewnie i kilkadziesiąt) rowerków, zajęciom towarzyszy super energetyczna muzyka i iluminacje świetlne rodem z rasowej weekendowej przytupówy (ej, jeździ się przy tym naprawdę fajnie!), a instruktor to wulkan energii. A jeśli nie, to zmieńcie klub, bo szkoda się męczyć :).

Spinning jest świetną opcją dla początkujących – mimo, że to naprawdę intensywne zajęcia. Dlaczego?

  • spinning nie wymaga dużej sprawności ruchowej – to nawet prostsze niż jazda na normalnym rowerze 🙂
  • nie trzeba zapamiętywać choreografii, ani mieć poczucia rytmu
  • można dostosowywać intensywność ćwiczeń do swoich możliwości – jeśli nie ma się siły na dotrzymywanie tempa instruktorowi zawsze można usiąść na siodełku lub zmniejszyć obciążenie
  • fakt, że w pomieszczeniu jest ciemno i nie spowalnia się całej grupy swoimi niedociągnięciami może być atutem dla wstydziochów
  • spinning/fitbike przynosi szybkie efekty w spalaniu tkanki tłuszczowej – podczas godzinnego cyklu (o dużej intensywności) spala się 600 kalorii (niektóre źródła mówią nawet o 800, co pewnie jest możliwe w wykonaniu bardzo osób ze sporą nadwagą). Nie mam na potwierdzenie tej tezy żadnych wyników, ale śmiem zaryzykować stwierdzenie, że 5 spinningów tygodniowo przez miesiąc na 100% dadzą zadowalające efekty – jeśli oczywiście pozwolicie na to, by wysiłek ten spowodował deficyt kaloryczny, a nie dodatkowo go zajęcie 🙂

Czym zaprocentuje spinning – jakie przyniesie efekty?

media
  • diametralną poprawą kondycji i wytrzymałości
  • szybka redukcja tkanki tłuszczowej
  • zwiększenie wydolności
  • wysmuklenie/ujędrnienie ud, łydek, pośladków

Spinning czy fit bike to zajęcia, podczas których paradoksalnie można odpocząć. A na pewno można dać odpocząć umysłowi. To świetny pomysł na reset po całym tygodniu pracy, bo naprawdę można dostać niezły wycisk. Ktoś może powiedzieć, że to samo da większość zajęć fitness o dużej intensywności czy porządny trening siłowy – prawda. Ale żadne z wymienionych zajęć nie sprawdzą się tak dobrze u osoby początkującej, która nie czuje się pewnie na siłowni czy w klubie fitness. To będzie też dobra opcja na zbudowanie kondycji, która pozwoli na udział w innych zajęciach bez kompleksów. A co do kompleksów… Naprawdę uważam, że nie powinien ich mieć nikt, kto zaczyna przygodę ze sportem! Wstydzić to mogą się malkontenci narzekający na swoje obrastające tłuszczem ciało, którzy wieczory spędzają przed telewizorem z paczką chipsów. A Wy  macie ten problem z ćwiczeniami grupowymi?

Ja spinning lubię bardzo i traktuję jako ciekawą alternatywę dla biegania zimą :). A podczas zajęć zawsze mam w pogotowiu telefon, żeby zawsze móc użyć Shazama!

Kto nie powinien korzystać ze spinningu i fit bike?

Przeciwskazania do treningu spinning czy fit bike to kwestia indywidualna. Jeśli regularnie, ciężko i intensywnie trenowałaś przez ostatnie lata, to nawet ciąża nie musi być przeciwskazaniem do wymagających treningów. Po pierwsze – Twój organizm jest do nich lepiej przystosowany. Po drugie – trenując regularnie znasz możliwości swojego ciała i będziesz umiała dobrać poziom zaangażowania do aktualnych możliwości.

Względnymi przeciwskazaniami (do indywidualnej oceny) są:

  • wspomniana wyżej ciąża,
  • kontuzje,
  • przebyte niedawno operacje,
  • zaawansowany wiek,
  • choroby sercowo-naczyniowe, szczególnie nadciśnienie.

Pamiętaj jednak, że bezruch bywa większym zagrożeniem niż ruch. Nawet na zajęcia spinning czy fit bike można pójść testowo, dla rozeznania. Osoba bez zbudowanej kondycji może stosować mniejsze obciążenie, wykonywać więcej ćwiczeń w pozycji siedzącej (na siodełku). Nie skreślaj tej opcji ruchu, jeśli masz ochotę spróbować!

Autor wpisu

Monika Ciesielska

Dietetyczka, psychodietetyczka, promotorka "Pozytywnego odchudzania", autorka bestsellerów: książki "Bez liczenia i ważenia" oraz Diet z marketów.