Dieta (w klasycznym i jednocześnie błędnym rozumieniu tego słowa) nie jest sposobem na życie. Dieta nie jest nawet czymś, co jest najlepszym sposobem na odchudzanie.
Na jadłospisy, diety i wszelkie inne rozpiski powinno się patrzeć z określoną datą ważności. Jednemu wystarczy miesiąc, innemu pół roku, a inny będzie ich potrzebować latami. Ale nie daj sobie wmówić, że by schudnąć lub utrzymać wagę musisz chodzić co tydzień do dietetyka, by układał Ci nowy, jeszcze lepiej zbilansowany, o zmienionej o kilka procent kaloryczności jadłospis. To już nie profesjonalny dietetyk, a zwykły naciągacz.
Żaden jadłospis (nawet ułożony przez dietetyka specjalnie dla Ciebie) nie będzie w 100% dopasowany do Twojej codzienności. Czasami będziesz musiał zostać dłużej w pracy, w weekend pójdziesz na wesele, w wakacje wyjedziesz na urlop, w niedzielę odwiedzisz babcię i cały plan diabli wezmą. Dlatego uważam, że ważniejsza, niż dieta, jest edukacja żywieniowa. Zauważ, że to ona stanowi główną tematykę bloga, diety do pobrania, to tylko dodatek.
Darmowe diety do pobrania, które publikuję, mają służyć wyznaczeniu żywieniowej drogi, zwiększeniu świadomości co do zdrowych i wartościowych produktów spożywczych, poszerzeniu kulinarnych horyzontów (maksymalnie łatwe, szybkie, ale smaczne dania to podstawa moich jadłospisów). Sprzyjają określeniu porcji, które będą wystarczające, by poczuć sytość, stanowią przykład poprawnego komponowania posiłków, uczą regularnego i świadomego jedzenia. Stanowią wskazówkę, drogowskaz, podpowiedź. Chciałabym, żebyś właśnie tak na nie patrzył.
Diety, które udostępniam za darmo na blogu nie nadają się dla osób chorych. Jednak nawet w przypadku osób zdrowych nie biorę odpowiedzialności za efektywność i skutki stosowania diety. Wprowadzenie nowego jadłospisu powinno być poprzedzone badaniami, wizytą u lekarza (a zależnie od stanu zdrowia nawet u kilku), pomiarem masy (i analizą składu) ciała i wnikliwym wywiadem żywieniowym.
Jestem realistką i zdaję sobie sprawę, że nie każdego stać na takie przedsięwzięcie. Z drugiej strony, skoro do tej pory jadło się co popadnie, to czy może być gorzej, jeśli wprowadzone zostaną uniwersalne, zdrowe zasady odżywiania? Raczej nie.
Pamiętaj, że moje diety do pobrania powinny być jedynie wskazówką, drogowskazem, który ułatwi Ci pracę nad własnym jadłospisem. Przeanalizuj je pod kątem stylu życia, treningów, godzin pracy, upodobań.
Największy problem pojawia się w przypadku kaloryczności. Dieta redukcyjna nie powinna dostarczać mniej energii, niż 75 % całkowitego zapotrzebowania na energię (według mnie warto oddzielnie liczyć zapotrzebowanie w dni treningowe i beztreningowe, a w obu przypadkach uwzględnić jeszcze aktywność wynikającą z trybu życia, pracy itp.)
Jeśli kaloryczność moich diet do pobrania jest dla Ciebie zbyt niska*, możesz na przykład:
*musi być co najmniej wyższa, niż podstawowa przemiana materii!! najlepiej, jeśli pokrywa około 75 – 80 % całkowitego zapotrzebowania na energię
Nie jestem fanką liczenia kalorii. Uważam, że jest to niezbędne tylko w niektórych przypadkach (pewne stany chorobowe, dieta sportowców, realizacja bardzo ambitnego celu sylwetkowego itp.), a większość osób, może sobie darować misterne odważanie, odmierzanie i liczenie wszystkiego, co zjada.
Kaloryczność produktów, posiłków, a koniec końców diet, to tylko wskazówka. Tak naprawdę trudno ocenić realną całkowitą przemianę materii. Jednego dnia umyjesz okna, innego dnia, jednego pójdziesz na zakupy i chodząc po galerii zrobisz 5 km, innego nie. Jednego dnia będzie upał, innego mróz. Będziesz mieć gorączkę, będziesz przeziębiony, dziewczyna będzie mieć okres, dojdą do tego zaburzenia hormonalne i o odchylenia od „wzorowego” CPM nie trudno.
Dlatego nie uważam, by liczenie kalorii było niezbędne w przypadku osoby, która po prostu chce schudnąć parę kilogramów, bądź zmienić styl życia na zdrowszy. Nie musisz odważać co do grama każdego składnika. Powtórzę po raz kolejny: moje diety do pobrania to tylko wskazówka, a nie zalecenie.
Z tego samego powodu radzę, byś używał zamienników. Nie lubisz kaszy gryczanej? Zjedz jaglaną! Zamiast makaronu spaghetti wolisz tagliatelle? Na zdrowie! Jeśli chcesz czuć się pewniej, korzystaj z tabeli kalorii lub serwisu Ilewazy.pl.
Przeczytaj również: Jak liczyć kalorie na oko?
Diety do pobrania za darmo w najpiękniejszej formie, dostaniesz w podziękowaniu za zapisanie się na blogowy newsletter. PS. Osoby już zapisane przepraszam za brak aktualizacji – zainteresowanie newsletterem przerosło moje najśmielsze oczekiwania, a co za tym idzie, nie byłam przygotowana na tak duże koszty utrzymania newslettera. Przygotowałam w budżecie nową tabelkę i teraz wszystko powinno wrócić do normy – sprawdzajcie skrzynki w przyszłym tygodniu! 🙂
Drogi Czytelniku, jeśli pamiętasz który z moich tekstów szczególnie wpłynął na Twoje postrzeganie tematu odchudzania, podlinkuj go proszę w komentarzu.
Moje diety do pobrania to nie diety idealne. Uważam, że tylko bardzo wąska grupa osób, która może (i chce) pozwolić sobie na stosowanie idealnej diety. Z dzikim łososiem, świeżymi produktami (zamiast z puszek), owocami i warzywami sezonowymi, ekologicznymi, produktami nieprzetworzonymi. Moje diety takie nie są. Byłyby zbyt trudne i wymagające w stosowaniu.
Nie uważam, by każdy „cywil” musiał jeść perfekcyjnie, ważyć każdy gram zjadanego pożywienia. Takie niuanse zostawmy kulturystom, trenerom i innym osobom, które mogą i chcą podporządkować swoje życie jedzeniu i treningom. Według mnie jedzenie powinno być przyjemnością i źródłem wartościowej energii, a nie frustracji i nerwów.
Nie mam ambicji tworzenia armii fitfrików jedzących zgodnie z Piramidą Żywienia, Dietą Montignaca, Protokołem Autoimmunologicznym i dietą wegańską jednocześnie. Zamiast tego chcę zarazić jak najwięcej zdrowym podejściem do zdrowego stylu życia – uczyć mądrych wyborów, często „mniejszego zła”.
Jeśli miałeś okazję przetestować którąś z moich diet, podziel się opinią na jej (a może nawet ich) temat w komentarzu. To pomoże mi wyznaczyć kierunek kolejnych materiałów, które przygotowuję, a być może również zachęci kolejne osoby do przetestowania diet od Dr Lifestyle :).
“Nie stresuj się tak” – ale by było pięknie, jakby ten tekst kiedykolwiek zadziałał na kogoś, kto jest w swoim szczytowym momencie stresu. Proces odzyskiwania wewnętrznej równowagi jest bardzo złożony…
Zaburzenia z napadami objadania się (BED) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń odżywiania, które charakteryzuje się utratą kontroli nad jedzeniem i towarzyszącym temu poczuciem winy. Choć sporadyczne przejedzenie zdarza się…
Dieta fleksitariańska może być na początku wyzwaniem. Jeśli do tej pory białkową bazą większości Twoich posiłków było mięso to wprowadzenie roślinnych źródeł białka może wydawać się wymagające. Na szczęście możesz…
Jeśli zastanawiasz się, jak ułożyć pełnowartościową, smaczną i zbilansowaną dietę bez konieczności odwiedzania wielu sklepów, to jest dla Ciebie rozwiązanie. Korzystając z produktów dostępnych w Dino (i każdym zwykłym sklepie)…