Blog

powrót
Wróć
11.04.2022

Odchudzanie podczas weekendów, imprez, wyjazdów

Dietetyka
--
dieta a wyjazdy, dieta w weekend, dietetyk radzi, odchudzanie, porady, redukcja, tipy

Czy odchudzanie podczas weekendów, imprez, spotkań ze znajomymi lub w trakcie wyjazdów jest w ogóle możliwe? TAK! Co więcej, takie sytuacje będą się zdarzać, a my życzymy wręcz, aby było ich jak najwięcej! To naturalne, że ciężej jest wtedy trzymać się diety. I chociaż jesteśmy dietetyczkami, to nie w głowie nam zachęcanie Cię do chodzenia na każde przyjęcie czy spotkanie z własnym lunchboxem z jedzeniem. Jak pogodzić weekendy, alkohol, imprezy i odchudzanie? Oto kilka tipów:

1. Bazuj na tym, co już wiesz!

Jeżeli jesteś na redukcji i korzystasz z Diet z marketów, to za jakiś czas sama nauczysz się jak komponować własny, trochę zdrowszy talerz. Jakie porcje są dla Ciebie odpowiednie, aby czuć się najedzoną, a nie przejedzoną! Jeżeli do tej pory na śniadanie spożywałaś np. 2 kanapki z serkiem wiejskim i warzywami, a do tego jedną cappuccino i małe ciastko na osłodę poranka i było to dla Ciebie wystarczające, to dlaczego teraz miałoby być inaczej? To, że zmieniłaś otoczenie nie oznacza, że musisz zmieniać swoje nawyki żywieniowe.

Odchudzanie - jak komponować swój talerzyk

Będąc np. na wyjeździe i korzystając z hotelowego bufetu przypomnij sobie jak do tej poty wyglądał Twój talerzyk. Jaką jego część stanowiło pieczywo, warzywa, czy inne dodatki. Oczywiście nie chodzi o to, abyś odtwarzała posiłki 1:1. Baw się, kombinuj i jedz różnorodnie ! Po prostu postaraj się zachować dotychczasowe proporcje.

2. Trenuj uważność!

Załóżmy, że jesteś na imprezie rodzinnej, a przed sobą masz wspaniały stół, zastawiony różnymi potrawami i przekąskami. Co możesz zrobić? Na początek będąc na takiej uroczystości zastanów się, na co masz faktycznie ochotę! Rozejrzyj się uważnie po stole, i pomyśl: co chciałabym w tym momencie zjeść? (Na pewno zjadłabyś Słodkie kulki mocy z naszego przepisu! :D)

Często jest tak, że np. ma się ochotę na sałatkę, ale machinalnie sięga się również po pieczywo, bo tak jakoś do niej pasuje. Albo po prostu ktoś nam je podał (z grzeczności ) i bez głębszego zastanowienia się zaczynamy je konsumować. Ale czy faktycznie je chcemy? Czy bardziej nie ucieszy nas kawałek sernika niż 2 kromki chleba zjedzone w międzyczasie? To samo dotyczy np. napojów. Zastanów się ile razy wypiłaś coś, co średnio Ci smakowało, tylko dlatego, że było pod ręką?

Odchudzanie - produkty o podobnej kaloryczności
*wartości szacunkowe

Ja sama co roku piłam na Święta kompot z suszu, mimo, że nigdy jakoś specjalnie za nim nie przepadałam. Teraz już wiem, że wolę te kalorie przeznaczyć na kawałek jakiegoś smacznego ciacha 😊. Świadomie jedzenie jest ważne! I nie chodzi tutaj o to, że jakieś produkty są „zakazane”. Tylko, żeby nie marnować swojego budżetu kalorycznego na rzeczy, które w danym momencie nie są nam kompletnie potrzebne.

3. Dokonuj kompromisów – odchudzanie to Twój wybór!

Uwaga, lojalnie uprzedzam, w tym akapicie wylewa się parę kropli z kubła zimnej wody na głowę. Warto mieć świadomość, że skoro podjęłaś decyzję o redukcji, to niesie to za sobą konsekwencje. Odchudzanie będzie trwało wieczność, jeśli zdecydujesz się działać tylko w sprzyjających, neutralnych okolicznościach. Redukcja masy ciała zachodzi wtedy, gdy jemy mniej, niż spalamy. W tym prostym rachunku nie zawsze zmieści się wszystko to, na co mamy ochotę. Dobra wiadomość jest taka, że to od Ciebie zależy, które zachcianki zaspokoisz, a do których podejdziesz kompromisowo! 

Jesteś na imprezie i właśnie dzwonicie po pizzę? Całkowicie to rozumiem, ale może nie ma sensu zamawiać dla siebie największego krążka serowej pyszności, bo dla satysfakcji smakowej wystarczy mniejsza porcja? Twoje kubki smakowe będą wtedy wniebowzięte, a Ty nie przeznaczysz całego budżetu kalorycznego na jeden posiłek. Masz ochotę na sałatkę? Może lepiej sięgnąć po mix warzyw w sosie winegret zamiast jarzynowej z majonezem, a zaoszczędzone kalorie przeznaczyć na swój ulubiony drink? Jeśli oczywiście Ci na tym zależy.

Odchudzanie - kompromisy jedzeniowe
*Wartości w przybliżeniu

Nie udawajmy, alkohol nie jest zdrowym produktem, ale jesteś dorosła i możesz sama decydować o tym czy chcesz z niego zrezygnować, czy po prostu limitować spożycie. A skoro już mowa o piciu – fajnie sprawdzą się tutaj napoje typu „zero”, „light”. Nie mają prawie w ogóle kalorii, a do smaku da się przyzwyczaić. Może warto to sprawdzić,PS. Polecamy wtedy duży dodatek limonki i mięty, dla podkręcenia smaku:)

Oczywiście nie namawiam Cię, abyś zrezygnowała z rzeczy, które według Ciebie muszą znaleźć się na imprezowym stole. Zastanów się jednak na jakie kompromisy jakościowe i ilościowe  możesz się zgodzić. Aby bawić się „w  pełni” nie będąc „przepełnioną”😊.

4. Na co dzień wybieraj dla siebie dietę, od której nie potrzebujesz wakacji – odchudzanie to proces!

Jeśli obecną dietę postrzegasz jako niesmaczną katorgę, nic dziwnego, że gdy pojawia się okazja, szukasz od niej odreagowania. Nudny, niesmaczny, niedopasowany do Ciebie plan żywieniowy może sprawić, że gdy tylko pojawi się okazja do zjedzenia większych ilości smaczniejszego jedzenia, to odpalisz wrotki. I nagle pojedziesz heeeen daleko w siną dal! Gdzieś w kierunku hulaj dusza, piekła nie ma. Nie warto! Zadbaj o to, żeby podkręcić codzienny poziom satysfakcji z diety. Poznaj nowe przepisy na fit dania, naucz się jak komponować zdrowsze posiłki. A jeśli brakuje Ci pomysłów na obiady i inne posiłki albo wkurzają Cię resztki jedzenia, które lądują w koszu, rzuć okiem na nasze diety z marketów. Proste przepisy, listy zakupów do Lidla i Biedronki i dużo smaku w każdym daniu. Odchudzanie nie musi być nudne i niesmaczne!

5. Zwracaj uwagę na okoliczności.

Jeśli z kolei odsypiasz imprezę i wstajesz później niż zwykle (a Twoja doba ulega skróceniu), to możesz rozpocząć swój poranek od obiadu i zrezygnować z  posiłków, które były zaplanowane na I połowę dnia. Nie zawsze musisz iść zgodnie z „rozpiską”, zwłaszcza jeśli nie czujesz  głodu, bo Twój brzuch pamięta jeszcze przekąski z zeszłego wieczoru!

Jeśli masz np. przyjęcie to możesz tego dnia wyjść na dłuższy spacer, pójść na dodatkowe zajęcia fitness, czy pominąć II śniadanie jeśli wiesz, że szykuje się lada chwila  duża uczta. Uwaga! Tej rady nie polecałybyśmy osobom z zaburzeniami odżywiania ani trudnymi relacjami z jedzeniem. Dla większości osób to przydatny tip logistyczny, ale stosowany w nadmiarze, na co dzień z intencją ruchu jako kary za jedzenie większych porcji albo unikania jedzenia, żeby później móc się objadać – może zaszkodzić. 

6. Pamiętaj, że nie musi być idealnie, żeby było wystarczająco dobrze.

Nawet jeśli będziesz starała się zastosować powyższe rady i jeść racjonalnie podczas imprez, wyjazdów czy spotkań z bliskimi, to prawda jest taka, że generowanie deficytu w takie dni będzie po prostu trudniejsze. Czasami nawet niemożliwe  Dzieje się tak, ponieważ posiłki, które można spożyć podczas tego typu okazji są zazwyczaj bardziej kaloryczne niż to co jemy na co dzień. (Szef kuchni nie zastanawia się na jakiej minimalnej ilości oliwy da się usmażyć danie główne, tylko dorzuca dodatkową łyżkę masła dla podkręcenie smaku). W wielu przypadkach  utrzymywanie zerowego bilansu kalorycznego albo nawet zmniejszenie skali nadwyżki  będzie  już i tak  dużym sukcesem! Zamiast więc wściekać się na siebie  i usilnie starać jeść poniżej wartości swojej CPM, może warto w takie dni trochę wyluzować?  

Możesz też nic nie robić. Jeden dzień nie powinien przekreślić Twojej całej tygodniowej pracy. Po prostu następnego ranka wróć na dobre tory i działaj dalej. A to co wydarzyło się dzień przed, traktuj jedynie jako mały przystanek, który był  Ci po prostu potrzebny.

Autor wpisu

Agata Krupa

mgr Dietetyki, absolwentka Uniwersytetu Medycznego w Łodzi. W Dr Lifestyle odpowiadam za Obsługę Klienta i w razie jakichkolwiek pytań zapraszam do kontaktu: [email protected]

Komentarze

Komentuj jako gość:

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

lub
  • Wow, naprawdę imponująca lista! Ja staram się trzymać diety, chociaż w święta zdarza mi się odpuścić i zjeść o kawałek szarlotki za dużo 🙂 Ale słusznie zauważyłaś – to nic strasznego, nie ma co robić sobie wyrzutów sumienia, tylko trzymać się diety przez resztę czasu 🙂

    • Nie pozostaje nam nic innego jak życzyć Ci pysznej szarlotki w te Święta! :).