Wspólne gotowanie w jednym domu bywa skomplikowane. Dieta dla pary albo dieta dla całej rodziny to bardzo dobry pomysł – tylko jak do tego podejść?
Odkąd opracowałam Jadłospis z Biedry i Dietę Lidlową, spotykam się z obawami ze strony klientek:
Chciałabym zacząć stosować dietę, ale nie chcą gotować na dwa garnki.
I ja się tym obawom wcale nie dziwię, bo żadna frajda poświęcać na gotowanie 2 razy więcej czasu, niż dotychczas. Obiecuję, że dieta dla pary czy nawet dla całej rodziny nie musi być bardzo czasochłonna!
Ba! Drogie Panie, mam nawet dla Was sposób na zaoszczędzenie czasu i jedzenie pysznych obiadów! Przepisy w moich dietach są rozpisane krok po kroku nawet z uwzględnieniem przypraw. Jedna klientka określiła je mianem „przepisów pierdołoopornych, z którymi poradzi sobie każdy, kto potrafi ugotować herbatę”.
Można taką karteczkę z przepisem wręczyć partnerowi/partnerce i bez problemu sobie druga połówka poradzi i to z zaskakująco dobrym skutkiem ;).
Podział ról i obowiązków ustalajcie sobie sami, a ja podpowiem Wam jak ogarnąć dietę dla pary bez konieczności kupowania dwóch diet. Moje diety o wyższej kaloryczności mają te same przepisy tylko większe porcje/więcej dodatków, więc bazę posiłków zawsze będziecie mieli wspólną.
Dieta dla pary może bazować na dokładnie tych samych posiłkach, ale musi różnić się kalorycznością. Znacznie łatwiej dodać kalorii do ustalonego jadłospisu, niż zmniejszać proporcje, dlatego:
Żona potrzebuje kaloryczności 1500 kcal, a mąż potrzebuje kaloryczności 2500 kcal:
Mężowi będzie przysługiwać wszystko, co jest w Twojej diecie + 1000 kcal (a to szczęściarz!). W praktyce można to rozwiązać na kilka sposobów, zacznijmy od najprostszych:
Celem jest uzupełnienie diety partnera o brakujące kalorie – bazując na w miarę zdrowych rozwiązaniach ;). Zróbcie to tak, jak Wam będzie wygodnie – albo przez ustalenie dodatkowego posiłku/posiłków, które będzie jadł codziennie oprócz tego, co przewiduje wykupiona dieta, albo poprzez zwiększanie porcji niektórych posiłków.
Na początku taka dieta dla pary może wydawać się skomplikowana, ale z każdym tygodniem będzie coraz prościej. Jeśli zauważycie metodę, która można ułatwić Wam cały proces – śmiało z niej korzystajcie! Te diety mają służyć Wam – nie na odwrót.
Zanim przejdziecie razem na dietę zastanówcie się czy to optymalne rozwiązanie w Waszej sytuacji. Jeśli do tej pory jedliście razem tylko kolacje, to może nie ma co uszczęśliwiać drugiej połówki na siłę, a zacząć od tego, żebyście jedli wspólne posiłki te, co do tej pory, ale w zdrowszej wersji z diety?
W takiej sytuacji uśredniony przelicznik na danie dla dwojga, to pomnożenie wszystkich składników x 2,5. Po przygotowaniu dania dla kobiety przypada 2/5, a dla mężczyzny 3/5. Nie musicie odmierzać tego co do grama, spokojnie. Upraszczając: facet ma zjeść więcej, niż pół :).
Pamiętajcie, że w skutecznym odchudzaniu progres jest znacznie ważniejszy niż perfekcja.
Zacznijcie od takiego rozwiązania, które Was nie przeraża i wydaje się choć trochę wykonalne.
Jeśli do tej układanki dodamy dzieci (a do tego wybredne dzieci), trzeba wspiąć się na logistyczne wyżyny, albo… odpuścić.
Zamiast zachęcać Cię do przeliczania porcji dla dwulatka, sześciolatka, nastolatki, siebie i męża, mam inną propozycję. Spójrz na Dietę Lidlową albo Jadłospis z Biedry, jak na rozpiskę menu. Spis nowych, przemyślanych przepisów ułożonych tak, że je się zdrowo i szybko.
Tak, jak testując nowy przepis musiałabyś dobrać porcje dla rodziny „na oko”, tak spróbuj i teraz. Jeśli są jakieś posiłki, które jadasz sama – te możesz wykonać z proporcji dokładnie podanych w przepisie. Ale gdzie to niemożliwe i łatwiej ugotować wspólny garnek dla całej ekipy – pozwól sobie na to.
Dla większości z Was takie rozwiązanie w zupełności wystarczy, ponieważ z moimi dietami zaczniecie jeść:
A to samo w sobie jest ogromnym krokiem ku lepszemu.
Czy ta metoda wystarczy, żeby schudnąć? Dowiesz się po pierwszych dwóch tygodniach jej stosowania. Porównaj pomiar wagi (chyba, że będziesz przed miesiączką – wtedy poczekaj aż się skończy) do startowej. Jeśli spada – wszystko idzie dobrze. Wzrosła? Być może Twoje „na oko” jest trochę zbyt szczodre i trzeba nieco zmniejszyć Twoje porcje. Albo przyznać się przed sobą czy nie wpadło za dużo smaczków spoza diety.
Pospiech w zmianie nawyków żywieniowych jest złym doradcą. Na początku możesz traktować dietę jako tygodniowe menu, zbiór smacznych i zdrowych inspiracji.
Dobra wiadomość jest taka, że przepisy w dietach są bardzo… Normalne i smaczne. Jeśli nikomu nie powiesz, że to dietetyczne jedzenie, to może nawet się nie zorientują ;).
“Nie stresuj się tak” – ale by było pięknie, jakby ten tekst kiedykolwiek zadziałał na kogoś, kto jest w swoim szczytowym momencie stresu. Proces odzyskiwania wewnętrznej równowagi jest bardzo złożony…
Zaburzenia z napadami objadania się (BED) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń odżywiania, które charakteryzuje się utratą kontroli nad jedzeniem i towarzyszącym temu poczuciem winy. Choć sporadyczne przejedzenie zdarza się…
Dieta fleksitariańska może być na początku wyzwaniem. Jeśli do tej pory białkową bazą większości Twoich posiłków było mięso to wprowadzenie roślinnych źródeł białka może wydawać się wymagające. Na szczęście możesz…
Jeśli zastanawiasz się, jak ułożyć pełnowartościową, smaczną i zbilansowaną dietę bez konieczności odwiedzania wielu sklepów, to jest dla Ciebie rozwiązanie. Korzystając z produktów dostępnych w Dino (i każdym zwykłym sklepie)…