To już ostatni artykuł opracowany we współpracy z Europejskim Urzędem ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA) w ramach kampanii #EUChooseSafeFood, która ma na celu pomóc obywatelom w krytycznym myśleniu o ich codziennych wyborach żywieniowych.
Wraz ze specjalistami EFSA przygotowałam artykuły:
Dziś ekspert – dr Jacek Postupolski, Kierownik Zakładu Bezpieczeństwa Żywności oraz Zastępca Dyrektora ds. Żywienia i Bezpieczeństwa Żywności, odpowie na dodatkowe pytania, które zadawaliście w trakcie kampanii.
Składniki na etykiecie powinny być podawane w kolejności malejącej ich masy, tzn. ten składnik, którego jest w produkcie najwięcej, należy podać na pierwszym miejscu.
Informacja ta powinna być poprzedzona wyrazem: składniki.
Jest grupa produktów, do których nie ma obowiązku podawania składu, np.:
Dociekliwym polecam zajrzeć na stronę Głównego inspektoratu Sanitarnego, gdzie są dobrze opisane podstawowe informacje: https://www.gov.pl/web/gis/podstawowe-wymagania-dotyczace-znakowania-zywnosci
Komunikaty o ostrzeżeniach znajdziecie:
Zdecydowanie opracowane przez WHO “Pięć kroków do bezpieczniejszej żywności”. Są to:
Około 50% zatruć pokarmowych w Polsce pochodzi z niedostatecznej higieny podczas przygotowania posiłków w warunkach domowych, tak więc należy na te zasady zwrócić wielką uwagę.
Zgodność deklarowanego składu ze składem faktycznym jest bardzo ważnym problemem. W niektórych sytuacjach może dojść do poważnego zagrożenia dla zdrowia, np. jeżeli w produkcie pojawi się alergen, który nie jest deklarowany na opakowaniu.
W wielu przypadkach mamy do czynienia z fałszowaniem produktu, w wyniku czego konsument może ponieść straty finansowe, gdyż otrzymuje produkt gorszej jakości lub nieodpowiedni dla niego. Zaufanie konsumentów zostało naruszone przez skandale żywnościowe w ostatnich latach, z których większość była związana z fałszowaniem produktów lub z nieuczciwymi praktykami producentów.
Walka takimi procederami jest bardzo trudna, ale zarówno na poziomie Komisji Europejskiej jak i w Polsce kładzie się coraz większy nacisk na ten problem.
To jest materiał na kilkudniowe seminarium. Podstawowe informacje:
Nie kupiłbym suplementu którego nie potrzebuję :). Suplementy diety należy kupować i spożywać jeżeli mamy taką konieczność, np.: niedobory jakichś witamin lub substancji mineralnych, co powinno być ustalone podczas konsultacji z dietetykiem lub lekarzem i, najlepiej, potwierdzone wynikami badań.
Odradzam kupno suplementów z niepewnych źródeł – np. sprzedaż domokrążna lub ze sklepów internetowych o nieustalonym statusie – bez podanego fizycznego adresu firmy, pochodzących z jakiś egzotycznych miejsc. W przypadku kłopotów możliwość reakcji lub dochodzenia swoich praw może być bardzo trudna.
Jeżeli przypuszczamy, że mogliśmy zatruć się jedzeniem, to bezpośrednio po jedzeniu możemy zastosować metodę “dwa palce w gardło”, czyli doprowadzić do wymiotów. Sytuacja jest trudniejsza, jeżeli mamy takie podejrzenia po dłuższym czasie – jeżeli wtedy widzimy objawy chorobowe, to musimy zgłosić się do lekarza.
Zdecydowanie mit – nie znam wyników takich badań, które by tego dowodziły ani zaleceń jakiejkolwiek międzynarodowo uznanej lub rządowej organizacji zajmującej się bezpieczeństwem żywności. Wszyscy zalecają dokładne mycie owoców i warzyw w wodzie przeznaczonej do picia. Dodatkowo, wysokie pH jakie ma roztwór sody może spowodować rozkład witamin z owoców i warzyw. Owoce i warzywa myjemy po prostu w wodzie z kranu.
Na diecie nie trzeba rezygnować z przyjemności jedzenia. Smak to coś więcej niż tylko kalorie – to też satysfakcja z posiłku, uczucie sytości i mniejsze ryzyko podjadania. Dlatego warto zaprzyjaźnić…
PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń hormonalnych u kobiet, które może współwystępować z insulinoopornością, problemami z płodnością, trądzikiem czy trudnościami z utrzymaniem prawidłowej masy ciała. Wpływ diety na przebieg PCOS…
W dzisiejszych czasach cukier stał się jednym z największych wrogów naszej diety. W mediach społecznościowych czy w rozmowach ze znajomymi często słyszymy: cukier uzależnia jak kokaina, cukier zabija. Wytykamy go…
“Nie stresuj się tak” – ale by było pięknie, jakby ten tekst kiedykolwiek zadziałał na kogoś, kto jest w swoim szczytowym momencie stresu. Proces odzyskiwania wewnętrznej równowagi jest bardzo złożony…