Jestem jabłkożercą. Twarde, kwaśne, soczyste – za to kocham polskie jabłka! Nigdzie indziej nie udało mi się kupić równie pysznych. Najczęściej jadam je w najprostszej formie: po umyciu, ze skórką, na surowo. Taka opcja dostarczy najwięcej błonnika i składników odżywczych, i co tu dużo mówić: jest po prostu szybka!
Jednak jabłka (i inne owoce) opłaca się jeść także w formie przetworzonej. Największy pożytek dla zdrowia zapewni nawyk dodawania warzyw i/lub owoców do każdego posiłku – nawet, jeśli część z nich miałaby występować w przetworzonej formie.
Po kilku latach pracy jako dietetyczka wiem, że nawet wśród dorosłych są osoby, dla których surowe owoce i warzywa są całkowicie nieakceptowalne mimo wielu prób. Zamiast mówić “musi się Pani przyzwyczaić” wolę zapewnić, że owoce i warzywa przemycane w daniach są opłacalne dla zdrowia i warte wprowadzenia do codziennej diety.
No i racuchy. Tego przepisu po prostu trzeba spróbować!
Racuchy to danie wysokowęglowodanowe, więc dla zrównoważenia makroskładników dorzucam źródło białka: jogurt wysokobiałkowy, dobra baza dla sosów (zarówno słodkich jak i wytrawnych).
Wpis powstał w ramach kampanii CuTE: Kultywowanie Smaku Europy prowadzonej w latach 2019-2021 przez FruitVegetablesEUROPE (EUCOFEL) – Europejskie Stowarzyszenie Handlu Owocami i Warzywami. Ma ona na celu zmotywowanie Europejczyków do zmiany swoich nawyków konsumpcyjnych i prowadzenia bardziej zdrowego stylu życia. Polskie jabłka są jednym z głównych promowanych w kampanii produktów. Polskim partnerem projektu jest Krajowy Związek Grup Producentów Owoców i Warzyw (KZGPOiW). Projekt jest współfinansowany ze środków Unii Europejskiej. Więcej informacji o kampanii „CuTE: Kultywowanie smaku Europy” dostępnych jest w oficjalnym serwisie projektu.
Czasem słyszę: „Ja to prawie nic nie jem, nie wiem skąd ta masa ciała”. No to spoiler: zwykle nie od wielkich grzeszków typu wiadro lodów na raz. Najczęściej te dodatkowe…
Endometrioza to podstępna choroba. Tradycyjnie postrzegana jako schorzenie ginekologiczne ograniczone do miednicy, dziś coraz częściej uznawana jest za chorobę ogólnoustrojową, która wywołuje zmiany metaboliczne w wątrobie i tkance tłuszczowej, prowadzi…
10 (a może i więcej?) lat temu wrzuciłam na bloga pierwszy darmowy jadłospis do Biedronki. Pamiętam, że byłam wtedy zmęczona dietami, które wymagały objazdu pięciu sklepów, krojenia 113,53 gramów kurczaka…
Zdrow(sz)y styl życia to dla mnie priorytet. Wiem, co mi służy, co powinnam jeść, a co najlepiej omijać szerokim łukiem. A jednak… nawet mnie czasem trudno odmówić Pringlesom albo frytkom…